Siodło III

W Polsce siodła bezterlicowe są jeszcze mało popularne. W zasadzie, spośród dobrych marek, dostępne na próbę są tylko siodła Barefoot ewentualnie Freeform (mniejszy dostep). Poza tym można kupić taniutkie „no name” lub nędznej marki, za ok 500 zł, których nie chcę  nawet sprawdzać. Barefoot już znam – odpada. Szukam siodła w swym kształcie bliższego klasycznej ujeżdżeniówce i spełniającego większość (najlepiej wszystkie) warunki dobrego dopasowania dla konia i dla mnie.

Decyduję się na próbę siodła Freeform. Zamawiam 2 siodła na próbę, najpierw „Classic”,  a potem Dressage Classic z  opcją "nose job" dla koni wykłębionych. Siodła te nie mają paneli (są dostępne jako dodatkowe wyposażenie). W jednej i drugiej wersji tego siodła wszystko pasuje do momentu kiedy oceniam siodło na koniu bez jeźdźca. Po kilku minutach jazdy jednak siodło osiada na końskim grzbiecie, leży na kręgosłupie, a przedni łęk swoim końcem uwiera koński kłąb (również w wersji "nose job"). Kuba Gołąb pisze, że siodło to „zdaje próbę sznurka” tzn. nie leży na i nie uciska końskiego kręgosłupa, tylko z panelami. Prawda – bez nich nie nadaje się. 
Niestety polski pośrednik w sprzedaży tych siodeł nie ma paneli.  Dziwi się czemu to siodło uwiera konia w kłąb. Nie zauważył nic takiego,  ale przyznaje, że nigdy nie sprawdzał jak siodło leży pod jeźdźcem. Hym, teraz ja się dziwię.

Tymczasem próbuję dopasować jeszcze siodła terlicowe. Zapraszam innego siodlarza.  Próbuję Wintec. Niestety nie jestem zadowolona z pomocy siodlarza - po prostu chce sprzedać swoje produkty nie bardzo zagłębiając się w to czy pasują dobrze czy nie. Zakłada, że muszą pasować J. Niestety nie pasują – Zorik niezadowolony i w efekcie po jednej krótkiej jeździe w Wintecku, co to z pewnością pasuje, spuchnięty w okolicach nieszczęsnego mięśnia czworobocznego.
Próbuję (dzięki Olu za wytrwałą pomoc!!) jeszcze kilka siodeł terlicowych włącznie z takimi, na które mnie z pewnością nie stać ( w tych szukam wad J). Obiektywnie jednak żadne z nich nie pasuje. Swoja drogą Zorik jest rzeczywiście super wrażliwy. Zaczynam się bać czy w ogóle coś uda się dla niego dopasować. Mój siodlarz się poddał i wpisał go na listę swoich porażek :(.

Szukam innych bezterlicówek.